Podobnie jak załoga na pokładzie Apollo 13 w 1970 roku podczas lotu w drodze do Księżyca i ja mam dziś problem.
Już jutro o 12.00 kończy się głosowanie, a mój blog spadł do drugiej dziesiątki :-(
Zachęcam wszystkich do głosowania! Dzięki swoim głosom dacie radość nie tylko mnie, ale i dzieciom z Hospicjum dla Dzieci Osieroconych.
Wyślijcie proszę SMS o treści F00798 pod numer 7122!
Wracając do Houston...
Podczas naszej podróży do USA, udało nam się odwiedzić Centrum Lotów Kosmicznych NASA w Houston w Teksasie.
Zobaczyłam centrum kontroli misji, miejsca gdzie przeprowadzane są treningi astronautów, ogromne rakiety, pamiątki kolejnych misji Apollo 1-17 (bez 2 i 3).
Wielkość pojazdów kosmicznych, wielkość terenu po którym przemieszczaliśmy się specjalnymi busami zrobiło na mnie ogromne wrażenie.
Śmieszne było to, że obok "kosmicznych" urządzeń za płotem spokojnie pasły się teksańskie woły.
Twoje podróże są niesamowite .
OdpowiedzUsuńmilionioliwka.blogspot.com