sobota, 22 grudnia 2012

Londyn - jedno z najpiękniejszych miast - nie tylko mody


O tej porze trzy lata temu zwiedzałam jedno z najpiękniejszych miast - Londyn. Byłam tam 5 dni. Pierwszego dnia przyleciałam, a była noc więc byłam trochę zmęczona. Nie chodziliśmy więc za dużo tylko poszliśmy zobaczyć London Eye, Big Bena nocą. Ale ogólnie też Londyn nocą. Naprawdę był piękny. Te światła zegarów, różne dekoracje świąteczne np. Opowieść Wigilijna rozświetlały całe miasto. Drugiego zaś dnia poszłam zobaczyć Buckingham Palace oraz St.James's Park.
Akurat zdążyliśmy na paradę konną przed pałacem. Trzeciego dnia odwiedziłam Madame Tassauds, gdzie widziałam figury znanych ludzi, m.in. Madonny, Justin'a Timberlake'a, Księżnej Diany czy Daniela Craiga. To było wspaniałe widzieć tylu znanych ludzi w jednym miejscu:-)
Czwartego dnia pojechaliśmy do przepięknej areny O2 na kocert Miley Cyrus, lubianej wtedy przeze mnie. Koncert był głównym powodem, dla którego pojechałam do Londynu. Piątego dnia poszliśmy na zakupy do sklepu Disney'a, Harrodsa oraz na Oxford i Regent Street. Zakupy w znanych na całym świecie londyńskich butikach było pięknym zwieńczeniem pobytu w tym magicznym mieście.











































niedziela, 2 grudnia 2012

Barcelona - Gaudi, tapas i FCB





Zawsze myślałam, że w Hiszpanii jest wiecznie gorąco. Okazało się jednak, że w Barcelonie późną jesienią przydają się ciepłe kurtki, szaliki, czapki.
Na szczęście hiszpańska kuchnia przypominała mi o klimacie śródziemnomorskim i o gorących wakacjach. Z drugiej strony wakacje kojarzą się nie tylko z pysznym jedzeniem, ale też z wylegiwaniem się na plaży i całodziennym leniuchowaniem. Ale tutaj, jak podczas każdego wyjazdowego "weekendu" nie było mowy:-)
Zwiedzanie od rana do wieczora, ból nóg i zmęczenie, na szczęście przerywane pysznymi tapas i zakupami pozwoliły na uznanie tego wyjazdu za UDANY!